poniedziałek, 6 lutego 2012

Itsi bitsi tini ouini.

Nadrabiam zaległości filmowe. Z wielką radością. En fin. Zachwycam się niezmiennie Almodovarem, próbuję odnaleźc swoje typy wśród tegorocznych kandydatów do Oscarów. Niektóre nominacje są co najmniej zaskakujące. 
Moje odkrycie na dziś (poza odkryciem, że w Rzymie będziemy błąkac się jak bezdomne koty bez dachu nad głową): Les femmes du 6 étage. Komedia francuska to marka, która sama w sobie gwarantuje dobrze spędzony czas. I tym razem się nie zawiodłam. Francuzi byli tu tak idealnie francuscy! Co do hiszpańskiego charakteru - ciężko mi się wypowiedziec, pozostaje mi miec nadzieję, że Hiszpanki są właśnie takie! W tle Dalida. Un deux trois elle craignait de montrer quoi ? 

Son petit itsi bitsi tini ouini, tout petit, petit, bikini
Qu'elle mettait pour la première fois
Un itsi bitsi tini ouini, tout petit, petit, bikini
Un bikini rouge et jaune à p'tits pois
Un deux trois voilà ce qui arriva.


Idealne na mroźne popołudnie.



3 komentarze:

Archistka pisze...

Piękny naszyjnik! Taki orginalny!

Justa pisze...

hehe :P
Pau to moj narzeczony - hiszpan, a raczej katalonczyk :P
Ja skonczylam studia i przybylam do niego- teraz szukam szczescia :)
Czasem mozna znalezc bardzo tanie bilety lotnicze- wiec mysle ze twoje marzenie jest w zasiegu reki :)

chciec to moc !!

Justa pisze...

Pracy mozesz sprobowac poszukac przez https://www.infojobs.net/ - niestety teraz nie jest latwo
Natomiast strony typu au pair wiem ze istnieja, niestety nigdy sie tym nie interesowalam- jednak teraz nie moge znalezc wiecej informacji

Moze sprobuj wymiane Erasmus, wtedy bys mogla przyjechac na caly semestr !!!!!

Mam nadzieje, ze postawisz na swoim !