czwartek, 19 kwietnia 2012

Why, oh why can't I?


Ale że nie mam, to muszę czytac jakieś łamańce językowe przez kilka godzin, nagrywac swój głos bez brytyjskiego akcentu udający, że ma brytyjski akcent i jeszcze w dodatku tego odsłuchiwac, co boli moje uszy. Na domiar złego już nawet nie ma co nagrywac, bo pomimo hektolitrów wody zamiast brytyjskiego akcentu mam wery sexy chrypkę. Nocne smuteczki.

idę spac.
Farewell [miss Izabela], farewell

psst. majowa dziewiąta warszawscka noc muzeów pod patronem pana Prusa Bolesława w setną rocznicę śmierci. Poleca się.


2 komentarze:

Archistka pisze...

Proponuję naukę brytyjskiego poprzez obcowanie.

Archistka pisze...

z językiem.