Sądzę, że po raz ostatni, gdyż plany na wakajce 2013 już układają mi się w głowie, ale.... nigdy nie mów nigdy.
Rodzina wydaje się byc bardzo sympatyczna. 3 dzieci, ale docelowo ja będę się zajmowała dwoma dziewczynkami, lat cztery i sześc. Sporo godzin pracy, ale też zarobki fajne, no i fundują mi podróż. To będą wakacje na walizkach, zdecydowanie. Mobilnie i intensywnie. Dlaczego?
Otóż właściwie co tydzień, ewentualnie dwa będziemy zmieniali miejsce zamieszkania. Brzmi nieco przerażająco, ale też bardzo ekscytująco.
Oto mój plan na wakacje w obrazkach:
Lyon
.
Metz
.
Saint Tropez
.
Grecja
.
Kreta
.
Barcelona
,
Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się w miare regularnie prowadzic bloga i zdawac relacje z kolejnej au parskiej przygody.
Tak, teraz mając plany na wakacje mogę spokojnie studiowac :) No może nie do końca spokojnie, ale przynajmniej już mnie tak nie nosi. Muszę jeszcze tylko przemyślec gdzie pojechac we wrześniu. Marzy mi się taki mały euro-trip, mais on verra. Z mojej listy must-see 2012 pozostanie jeszcze Amsterdam!
Tymczasem wybywam do Krakowa.
Je vous embrasse!
5 komentarzy:
Nie myśl że cię do domu w puszczę! Nie lubJę Cię wcale. Pójdę sobie poszukać obcokrajowca na pocieszenie.
Ale wakacje !!!
Zazdroszcze ci - ja niestety (stety) w tym roku nigdzie nie pojade na wakacje
Ale za to szykuje slub :))
Oprocz Barcelony w zadnym z tych miejsc nie bylam- wiec czekam na relacje !!
Pisz do mnie jeszcze.
zaaaaazdroszcze, jedna z lepszych ofert Ci się trafiła ;o
całkiem ciekawa owszem :) ale uwierz mi że dłuuugo szukałam
Prześlij komentarz